Blisko 20 tys. zł kosztowały stacja naprawy rowerów, stół, dwie ławki i karuzela dla dzieci, które zostały ustawione w Suliszowicach przy świetlicy wiejskiej.
Połowę z tej kwoty gmina otrzymała z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Warto aby mieszkańcy Suliszowic wiedzieli że karuzela, stolik z ławkami, stacja do naprawy rowerów oraz duży namiot okolicznościowy z inicjatywy sołeckiej ,dzięki staraniom byłej radnej oraz śp.sołtysa Dariusza Cichoń otrzymała wieś Suliszowice ,czek na ten cel z rąk Marszałka Województwa Śląskiego odebrała była radna J.Cichoń
Warto aby mieszkańcy Suliszowic wiedzieli że karuzela, stolik z ławkami, stacja do naprawy rowerów oraz duży namiot okolicznościowy zostały sfonaswane z inicjatywy sołeckiej w POŁOWIE ! reszty kasy NIE BYŁO!
stara ekipa z Jola C, zapomniała że drugą połowę trzeba dopłacić z własnej kieszeni. Nowa ekipa musiała ,,szukać,, na tą karuzele i śrubokręty… ciekawe jakie będzie we wsi zainteresowanie tą stacją. Tak jak z boiska suliszowice dziękujemy za tą lokalizację na końcu świata !! to trzeba było mieć wyobraźnię..
przy okazji za zmianę pierwszeństwa na skrzyżowaniu też dziękujemy.. masakra . dobrze że to się już skończyło.