W Kotowicach powstało Koło Gospodyń Wiejskich. Inauguracja stowarzyszenia miała miejsce podczas pierwszego spotkania zorganizowanego przez to stowarzyszenie. Mam nadzieję, że nie będzie to stowarzyszenie, w które zaangażuje się radny Paweł Labocha, a samo stowarzyszenie nie będzie patrzeć tylko na pieniądze przekazywane przez Urząd Miasta i Gminy w Żarkach. Mówiąc wprost, mam nadzieję, że nie będzie to stowarzyszenie czyhające na kasę z gminy.
- W grudniu 2018 roku w Kotowicach zostało założone Koło Gospodyń Wiejskich Kotowice. Komitet założycielski powołało dokładnie 35 osób z miejscowości - informuje Anna Radosz, która weszła w skład zarządu. W dniu 21.12.2018 organizacja została zarejestrowana Krajowym Rejestrze Kół Gospodyń Wiejskich. W dniu 28.12.2018 na zebraniu został powołany 3-osobowy Zarząd KGW Kotowice w składzie: Anna Radosz, Joanna Lenartowicz, Aneta Labocha.
- Za nami już pierwsza integracja społeczności lokalnej. W dniu 13 stycznia w remizie OSP Kotowice odbyło się wspólne śpiewanie kolęd przy kawie i pysznym cieście, na które przybyło sporo mieszkańców – informuje urząd miejski Anna Radosz. /UMiG/
PAWEŁ GĄSIORSKI
ALE PIĘKNE ZDJĘCIE I TAKA REKLAMA KTO ZA TO PŁACI.
NIE PISZ ART NA KOLANIE BO BŁĘDY SaDZISZ !!!OCZYWISCIE ORTOGRAFICZNE ?
Kolejne stowarzyszenie do wyciągania kasy.
Oczywiście że to inicjatywa do wyciągania pieniędzy ale trzeba brać również inny aspekt pod uwagę a mianowicie to, że na wsiach nic się nie dzieje. Co mają robić nieco starsze osoby, które nie są mobilne. Widzę jaka to frajda dla kobiet w mojej miejscowości. Niejednokrotnie taka inicjatywa to jedyna rozrywka w ich monotonnym, wiejskim życiu. Ja osobiście nie mam czasu brać udział w spotkaniach koła ze względu na pracę zawodową ale gdybym miała taką możliwość to z pewnością skorzystam z takiej formy .
Wspaniała inicjatywa.
Życzę wielu sukcesów i osobistej radości z tworzenia wspólnoty lokalnej.
Wszystko jest wspaniałe ale dlaczego to Koło Gospodyń Wiejskich w Kotowicach nie powstało wcześniej? Co było przyczyną że panie wcześniej nie utworzyły KGW w Kotowicach i jakie ku temu były przeszkody? Czy może były to przeszkody lokalowe? Czy może ktoś obawiał się że ktoś może wystąpić z podobną inicjatywą? Obawiam się że kontynuacja i prowadzenie KGW nie zakończyło sie po pierwszej zbiórce składek członkowskich. Żeby takie KGW istniało to są potrzebne środki z zewnątrz albo też muszą na ten cel łożyć pieniądze osoby prywatne czyli członkowie lub sympatycy. Może w tym przypadku sympatji i symbiozy burmistrza z radnym to pan Klemens Podlejski może jedynie zasilić budżet KGW z pieniędzy podatników całej gminy Żarki. Nie wiem tylko czy chodziło tylko w tym przypadku o wyciąganie kasy z pieniędzy gminnych a konkretnie w tym przypadku? Myślę że jeśli burmistrz Podlejski będzie pomagał KGW na terenie naszej gminy to dofinansowane będą wszystkie KGW na jednym poziomie i nie będzie gorszych i lepszych?
Ja pierdole, fajne że powstało ale czemu nie wcześniej. Nie masz się człowieku już czego dopieprzyc ? Tak jakby powiedzieć fajnie że jest śnieg ale czemu nie było go w listopadzie….
Jeśli uważasz że inicjatywa ta jest tylko do wyciągania pieniędzy z gminy idź na spotkanie koła i poproś by koło zostało rozwiązane
Nie zapomnij następnie napisać że w Kotowicach nic się nie dzieje i nie ma żadnych inicjatyw… Bo każda inicjatywa to wydawanie pieniędzy podatnikow…
KGW nie powstało wcześniej ponieważ nie zrobiłeś nic w tym kierunku.
Naprawdę można coś zrobić bez dotacji z naszych podatków czy UE tz też z naszych podatków.
Załóż dowolne stowarzyszenie i wyciągaj kasę z każdego możliwego źródła. Nie weźmiesz tej kasy Ty to pozyska ją kto inny.
Nie jestem przeciwko zakładaniu Stowarzyszeniom i innym organizacjom pożytku publicznego a jedynie zwróciłem uwagę na dziwny ruch , który powstał w Kotowicach, gdzie dużo wcześniej była okazja aby KGW funkcjonowało. Celem nadrzędnym KGW to nie jest wyciąganie rączek po pieniądze publiczne i myślę że w Statucie są podane prawdziwe kierunki działania i funkcjonowania. Ktoś z Zarządu będzie musiał tankować paliwo za swoje pieniądze i będzie musiał poświęcać swój czas jak i często będzie musiał zwalniać się z pracy aby pozałatwiać wiele spraw organizacyjno-strukturalnych związanych z KGW?
Każdy ma prawo decydować o swoim wolnym czasie i pieniądzach. Osoba podejmująca się określonej funkcji jest świadoma obowiązków. Pozostali członkowie powinni się angażować również w sprawy organizacyjne i będzie dobrze. Pomyśl jak pomóc, a nie siej zamętu i wątpliwości.
W zarządzie są nieco młodsze panie. A Pan Labocha na pewno będzie się angażował, co najmniej w lepszej połowie. ? ?