43-letnia Monika Radosz żadnej pracy się nie boi. Pracuje jako nauczyciel, jest logopedą, radną Rady Miejskiej w Żarkach oraz przewodniczącą Miejsko - Gminnej komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Żarkach. Być może tyle "fuch" przeszkadza jej w wykonywaniu dobrze funkcji radnego, bo według ostatnich danych za 2016 rok jako radna przez cały rok złożyła tylko jeden wniosek. Mimo tak słabych wyników, wzięła za to 13 320 zł diety.
Radosz nie ma żadnych oszczędności, ma za to 11 tys. zł w akcjach ING. Na współwłasność posiada dom 160m2 o wartości 300 tys. zł oraz mieszkanie 48,89m2 o wartości 228 116 zł. Ma też trzy działki o łącznej wartości 133 tys. zł.
W 2016 roku jako radna otrzymała 13 320 zł, jako nauczyciel w SP w Żarkach 65 277,33 zł (do tego świadczenia socjalne w wysokości 1093,93 zł), jako logopeda w SP w Przybynowie 6284,79 zł (227,33 zł świadczeń socjalnych) i jako szefowa alkoholówki 5087,50 zł. Łącznie dało jej to zarobki na poziomie 89 969,62 zł.
Nieźle, jak na zwykłego nauczyciela.
PAWEŁ GĄSIORSKI
Wierna i oddana i dobrze wynagradzana
Jak się pracuje, to się zarabia. Brawo dla przedsiębiorczych kobiet.
a z pewnością pracuje bo jest tak dobra…
I wierna.
Sorry poznałam tą panią może jest zaradna ale tylko tyle
Grunt to się umieć ustawić.ponoć chciała być szefową rady ale jej Stacha nie dopuściła.
Takie życie to Kosmos
sorki poznałam tą Panią jej Jedyny syn , widać że nie lubi zbytnio mamuśki
ojojoj ostani artukul nie poszedl zbyt po mysli gaski i mocodawcow wiedz co trzeba zrobic?? Zapodac wyznawca teorji spiskowych text w ktorym beda mogli sie rozpisac i wylac sobie pomyje na kogos!!! Szkoda tylko panie dziennikarzyno ze ludzie w gminie coraz bardziej bystrzy i widza o co w tym chodzi .Cos mi sie wydaje ze mocoodawcy obetna ci fundusze niczym rolnik obcina lotki nieswornym gaska.
Gdyby ta Pani nie była ulubiennicą z tzw układu gminnego to bruna siedziała by cicho .Co i ile więcej zrobiła dla społeczności Żarek .Tylko bez lania gminnego wody. Za pewne funkcje ma płacone .Masz rację ludzie coraz bardziej bystrzy, nawet Wam się nie wydaje jak bardzo mieszkańcy są bystrzy . Ja jestem zdania ,że rodzina jest święta i nie wolno naruszać tej tzw świętości ! Chyba że czerpie korzyści ze środków publicznych . Sorki sikorka tym wpisem się naraziłaś mocno to nie portal plotkarski
Mój Boże. Komentujący tu wiedzą wszystko. Jak już nie ma się do czego przyczepić, to się pisze że syn nie lubi mamy. Pora do doktora.
A gdzie jest Marsjanin i inne przydupasy ,które nie pytają -co ta pani zrobiła jako Radna?
Nie do końca
Ludzie mają różne pomysły na życie – jedni pracują legalnie, czasem na paru etatach, zarabiają pieniądze, odprowadzają podatki. Inni żyją całkiem godnie, utrzymując siebie i rodzinę, też pracują, ale jakoś dziwnie za 100 zł rocznie wykazane w picie. Jeszcze inni nie wiadomo czy coś robią, z czego żyją, twierdzą że nie ma dla nich żadnej pracy chociaż chyba bardziej chodzi im pieniądze które się “dostaje” za nic. I krytykują tych pierwszych, podjudzając i wynajdując jakieś dziwne, nie istniejące układy. Nie mieści im się w głowie że można zyć uczciwie, bez kombinowania, że praca też może dawać satysfakcję nie tylko materialną. Tak było, jest i będzie.
Zostałem wywołany do odpowiedzi więc jestem. Może zwrócicie uwagę, że wszystkie te miejsca pracy są u jednego pracodawcy czyli w UMiG Żarki. Podstawowy etat w szkole podstawowej 65 tys zł rocznie przy 18 godz na tydzień przez 9 miesięcy daje ok 100zł na godzinę. Biorąc pod uwagę wszystkie etaty i funkcję radnej to Pani Radosz nie śpi i najprawdopodobniej każdą funkcję z podobnym z zaangażowaniem wykonuje tak jak misje radnej. Chętnie przeczytałbym informację o osiągnięciach uczonych przez Nią dzieci np wyniki w olimpiadach, konkursach itp. Proponuję podnieść wynagrodzenie Burmistrzowi bo w porównaniu z Panią Radosz to słabiutko drenuje budżet gminy. I ostatnie spostrzeżenie i prośba do wszystkich ludzi dobrze życzących miastu, Módlmy się za zdrowie Pani Radosz, bo w razie jakiegoś wypadku zapijemy się na śmierć, dzieci w Przybynowie zapętlą sobie język w Żarkach zapleni się plaga analfabetyzmu. A przecież z przemęczenia ( na zdjęciu tego nie widać) może podzielić los lekarzy na dyżurze i zejść niespodziewanie na łono Abrahama. Logicznie myśląc, gdyby Pani Radosz i jej koleżanki dobrze uczyła to pojawiła by się już osoba wykształcona i odciążyłaby trochę swoją nauczycielkę w tych trudach na naszym łez padole. Uczmy się bo jesteśmy ciemnym ludem z jedną mądrą i chcącą pracować osobą w całej społeczności. I jeszcze jedno pytanie ile Gmina przeznacza rocznie pieniędzy na walkę z alkoholizmem (czyli wiatrakami) a ile na stypendia dla zdolnych uczniów np na zajęcia pozaszkolne, ale nie odbywające się w szkole np orkiestra i inne organizacje.
Bardzo dobry wpis !
Jestem z tych osób co odwiedzają ta Stronę. szkoda że na niej tak często są artykuły kto ile zarabia. Ta Pani bardzo dobrze że jest tak zaradna pracuje to ma. Pytanie jak pracuje. W każdej pracy liczą się efekty i tu już zaczynają się schody. Bardzo często w szkołach żareckich logopedia jest na wf . często po 5 osób i więcej efekt żaden. Pijaństwo w gimnazjum i przed nim. Przykład chłopak pijany zwymiotował przed gimnazjum, gimbus w takim stanie go zabrał dopiero jak zrobił to samo w gimbusie wtedy został wysadzony kilka przystanków dalej.(dzieci też jeżdżą z podstawówki i to widzą ) Palenie papierosów, picie piwa albo słynne opowieści żareckie o wychodzeniu dzieci z gimbusa na papierosa. To wszystko dzieje się tu w Żarkach. Co szanowna komisja z tym zrobiła. Efekty gdzie one są.
Proszę pojeździć po sołectwach gdzie jest OSP piątki, soboty to co tam się dzieje.(nie piszę o wszystkich) Pisanie farmazonów jakie to szczytne cele ma komisja. Papier wszystko przyjmie. Gdzie efekty.
Wszyscy od dawana o tym wiedzą ale udają ,że nie widzą
Działanie Pani Radosz jest nawet logiczne, bo przecież musi wychować sobie w szkole przyszłych alkoholików, by za kilka lat mieć z kim pracować. Gdyby wszystkich smakoszy monopolu odzwyczaiła od ulubionego trunku i odpowiednia wychowywała młodzież to w najbliższej przyszłości Urząd zlikwidowałby Miejsko – Gminną Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Żarkach. Wobec powyższego uważam, że dobór stanowisk dla tej Pani jest głęboko przemyślany i alkoholików w Żarkach nie zabraknie. Na zdrowie.